jakoś tak wyszło, że się tu znalazłem. stolica jak stolica, momentami wygląda jak zwykłe miasto, a momentami zachwyca czymś niezwykłym, czego nie sposób zobaczyć w innym miejscu w Polsce czy Europie. miło było w końcu zobaczyć to miejsce w nieco większej skali jak dworzec kolejowy.
// post zadedykowany osobie o imieniu Anna, która mi tego dnia towarzyszyła :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz